Który system bardziej sie wam podoba, W:GW czy D&D?

Mnie osobiście bardziej podoba się wiedźmin. Nie ma tyle rzutów, i w dodatku tylko zwykłymi kostkami, jest prostszy, dzieje sie w najlepszym świecie fantazy jaki kiedykolwiek powstał ( przynajmniej takie jest moje zdanie), nie ma upierdliwych gości, którzy ciągle nie pozwalają się wczuć. No i ten świetny klimacik...

Owszem, gra lepsze ale co do świata fantazy to nic nie równa się mistrzowi.Tolkienowi i jego Śród-ziemiu

Śródziemie - fajna sprawa. Ale Wiedźminland taki naturalniejszy jakiś...

No nie wiem.... za dużo tu magii !!

A w Śródźiemiu  za dużo orków. Sapkowski jako jedyny nie zastosował tego czegoś w swoim świecie. Potrafił być nieco bardziej oryginalny. Nikt inny tak nie potrafi. W każdym innym świecie są orkowie. I inne standardowe stwory. W Wiedźminie tylko elfy i krasnoludy.

Ale to Tolkien wymyślił orków a inni z niego zgapiają!! A w wiedźminie za dużo potworów... nic oryginalnego, nawet w bajkach są potwory :p

Wiem, że Tolkien wymyślił orków. No i było by fajnie gdyby inni też wymyślili swoje stwory. A tu wszyscy zpapugowali z niego. Tylko AS wymyślił swoje monstra. W jakim innym fantastycznym świecie spotkasz kikimorę lub bruxę? Zjechał tylko krasnali i elfów. No i smoki. Ale to tylko 1% całości. No i świat Sapkowskiego jest taki naturalny. A nie taka bajeczka dla ,,grzecznych'' dzieci. (oczywiście to tylko przenośnia, mi sie Śródziemie też podoba, tylko mniej)

No nareszcie Paweł mówi z sensem. Wojtek tak chwali tego swojego Władce Pierścieni bo jest już fanatykiem. Owszem jest to as fantasy na świecie jednak bez przesady są już autorzy dorównujący Tolkienowi najlepszym przykładem jest Sapkowski. O i jeszcze coś W WIEDŹMINIE NIE MA ZA DUŻO MAGII!!!!!, we władcy pierścieni jest to fajne że jest BARDZO fantastyczny, wiedźmin za to jest swojski i bardziej naturalny i za to jest bardzo lubianą książką, a poza tym są tam :)bardzo fajne i szczegółowe opisy różnych przygód np w łóżku itd:).
No i Paweł zapomniałeś jeszcze o jednej rzeczy, którą wymyślił Sapkowski zapomniałeś że on wymyślił ..................wiedźmina hahaha:)

Lemon14 napisał:

No nareszcie Paweł mówi z sensem.

A co zazdrościsz??

Lemon14 napisał:

Sapkowski zapomniałeś że on wymyślił ..................wiedźmina hahaha:)

Dla mnie jest to tak oczywiste, że nawet o tym nie wspominałem:)


O i mógłbyś oddać głos w sądzie...

Po pierwsze: Jest dużo autorów, ale wszystko (prawie) jest zgapione z Tolkiena Np.
-Elfy (nie myślcie ze kto inny je wymyślił)
-krasnoludy(tego pewien nie jestem)
-Orki(tu zgapiają prawie wszyscy)
itp.

Po drugie, książki Sapkowskiego są dla dorosłych, i np. tatko nie mógłby przeczytać im 9 letniemu synkowi na dobranoc.

Po trzecie Sapkowski Zaczął pisać książki dla konkursu, nie dla czytelników.

Sapkowski pisał opowieść Wiedźmin dla konkursu. A jak zobaczył, że się to podoba i wygrał konkurs, to postanowił   napisać kontynuacje.

Skoro to dla dorosłych to czemu to czytasz:p???

Wiem o tym, ale jak już napisałem, nie mógł by tego tatko synkowi tak jak na przykład hobbita czy władce przeczytać...

Halabard napisał:

Wiem o tym, ale jak już napisałem, nie mógł by tego tatko synkowi tak jak na przykład hobbita czy władce przeczytać...

Widziałem w necie fotke na której tata z synkiem (na oko 1 rok) czytają ,,gazetke edukacyjną'' o pięknej nazwie PLAYBOY. :):):)

Takie fotki sie robi dla kasy !!

No wiem, że dla kasy.
Ale nie zrozumiałem o co ci chodzi. Wybacz

Wybaczam :p

Oba systemy są fajne, i tak naprawdę nie ma między nimi kolosalnej różnicy, ale wolę wiedźmina, ponieważ 1. prowadzę, 2. jest dużo tańszy nisz D&D

Jak ja bym prowadził, to wolał bym D&D:).

Generalnie podręcznik do D&D jest porównywalny cenowo do W:GW, ale w podręczniku do W:GW jest wszystko (bestiariusz itp) (oczywiście nie mam tu na myśli podręcznika za 2 zł, tylko ten większy), a do D&D trzeba to wszystko dokupić.

od razu zaznaczyłem że wiedźmin to lepszy system gry, ponieważ d&d zbyt szybko mi się znudziło, a tak między nami to nigdy mi się nie podobało. Grałem w to dla zabicia czasu :)

Mam takie małe pytanko: Jak możesz oceniać system, w który jeszcze nie grałeś??????

ale o nim czytałem i porównywałem z systemem d&d a nawet z systemem darkfantasy.

Ale takie pojęcie o systemie może być z lekka mylne. Możesz przeczytać same pochwały pod adresem złego systemu, a także same nagany pod adresem systemu dobrego. Jednym coś sie podoba, innym nie.

Nie czytałem o tych systemach na forach.

A ja nie pisałem nic o forach. Czytałeś recenzję (tak przypuszczam) tego systemu napisaną przez człowieka. A każdy człowiek ma inny gust. Ale nie ma co tego dalej rozwiać, bo W:GW to wyczes i wypas pod każdym względem. Nie ważne jakie głupoty ludzie nawypisują. :D

Masz rację. Najważniejsze jest to co my o tym myślimy i czy chcemy w to grać (a chcemy).

No właśnie, wiedźmin jest fajny bo gramy ze znanymi sobie ludźmi, a nie tak jak w dnd, że byli tam kumple kopa, których my nie znaliśmy, może to nam zepsuło zdanie o dnd.

Mi to na pewno zepsuło zdanie o D&D. Ale przecież wszystkich znaliśmy... Tylko nie wszystkich lubiliśmy.

Ja znałem wszystkich na d&d, ale po pierwsze było tam za dużo ludzi, po drugie Wiedźmin jest fajniejszy, a po trzecie znacznie swobodniej się gra w swojej paczce. :lol:

Dokładnie- swoja paczka, mniejsza sraczka :p

No i właśnie taki był mój cel, jak organizowałem Wiedźmina. Żeby każdy czół się dobrze, bo gramy we własnym gronie.

No i dobrze jest. Nikt się nikogo nie wstydzi i wszyscy się znają.

I nie ma pasożyta, który każe nam za pizze płacić za niego, a sam je za dwóch. :P

No właśnie, zaufane grono jest the best, jest śmieznie podczas gawęd (jednak wtedy trudno o zachowanie klimatu) fajne wjazdy itp.

PATRIX94 napisał:

No właśnie, zaufane grono jest the best, jest śmieznie podczas gawęd (jednak wtedy trudno o zachowanie klimatu) fajne wjazdy itp.

Jak dla mnie to te fajne wjazdy powinny być karane podczas gry.

No właśnie, zgadzam się z Krystianem w 100 procentach!!! Bajarz powinien być surowszy, bo ten którego imienia nie wolno wymawiać w kółko robi sobie jaja prawie bez karnie. Ale dobrze, że zaczyna podejmować już jakieś kroki i tę 5 punktów WPR poleciało.

Ja nie mówię, że ma być rygor jak w wojsku, a za jeden uśmieszek leci 15 WPR, ale wiecie, że jest taki co totalnie przegina, a później jak dostaje karę i to minimalną, to porównuje swoje zachowanie do kogoś, kto go cały czas uciszał.

Nie kłóćmy się tylko niech każdy pilnuje siebie, a bajarz utrzymuje jakąś normę. To są moje żądania. Jeżeli ich nie spełnicie to wysadzę was w powietrze. :lol:

HAHAHA. Pierniesz i będzie strefa zone.....

A tak na serio. Jak bym pilnował tylko siebie na poprzedniej sesji, to figurki Wojtka straciły by jeszcze więcej rąk i nóg, a wy zaczęli byście na dobre gadać o Fable, i nic by z gry nie wyszło. No,ale bajarz też uspokajał.

No ja już chyba figurek nie przynosze... pare sie obiło, jedna ma złamaną ręke itp. możemy zaznaczać nasze postacie kapslami jak macie sie tak zachowywać...
Szczegulnie moge pochwalić tego, którego imienia nie wolno wymawiać(k***a, normalnie jak sauron :p) za doskonałe zachowanie wobec moich figurek. tylko jego figurce nic sie nie stało i tylko u niego wszystko było w porzo...

ostatnie 2 zdania są mniej więcej na odwrót, piszę to żeby nikt opacznie nie zrozumiał...

Podjąłem kroki, i Paweł dostał najwięcej punktów WPR bo się najlepiej zachowywał, ale niektórym (np. temu, którego imienia nie wolno wymawiać) odjąć więcej, bo potraktowałem resztę tak samo, a nie zachowywali się tak samo źle ;p;p

Wojtek, przynieś figurki. Mam nadzieję, że więcej takich sytuacji nie będzie. A jak nie przyniesiesz, to ja wezmę to ulepione przeze mnie. Uwierzcie mi, nie chcecie tego. Ich zdjęcie wkrótce wrzucę do galerii i zobaczycie, jak bardzo tego nie chcecie. :D

Mam nadzieję, że nie będzie trzeba odejmować WPR, ale jak jest taka konieczność...

Jaka jest konieczność ? za co je odejmować ??

LOL

Nie widziałeś co się działo na ostatniej sesji u Patryka?????

Przecież twoja figurka nawet rękę straciła. :lol:

Nie no, może źle posta zrozumiałem, a może był po prostu dziwacznie napisany, ale zrozumiałem tak, że jak nie przyniose figurek to mi Wpr odejmiecie :p

A co do mojej figurki to już zamawiam prawdziwego Halbarada, i będzie też Arathorn w blisteże jak ktoś chce nim grać(i tak zbieram tą armie to co mi szkodzi.)

Mi się wydaje, że ten post jest czytelny, ale to ja go pisałem, więc inni muszą rozsądzić.

Jest czytelny. Wojtek nie bój się ja ci figurki nie rozwalę :P:P Myślę, że będzie spokojniej, a następną sesję rozpoczniemy od rozdzielenia punktów WPR

Czyli na szczęście nie muszę barć tych moich plastusiów :rock:

Nie musisz, Wojtek chyba weźmie, a zresztą to właściwie co to za różnica, hehe, tylko żeby nie było więcej takich jaj, że się Wojtkowi figse rozwali bo to będzie masakra :P:P

Pawello12 napisał:

HAHAHA. Pierniesz i będzie strefa zone.....

A tak na serio. Jak bym pilnował tylko siebie na poprzedniej sesji, to figurki Wojtka straciły by jeszcze więcej rąk i nóg, a wy zaczęli byście na dobre gadać o Fable, i nic by z gry nie wyszło. No,ale bajarz też uspokajał.

Jak wiesz to tylko moja figurka została zupełnie nie tknięta więc nie wiem co robiłeś ze swoją.

Moja figurka stała na mojej karcie i zmieniała miejsce tylko na czas walki. Jakoś specjalnie jej nie pilnowałem. Zresztą z tego co wiem, to żadna inna figurka nie straciła rąk, oprócz tej jednej.

ALe krystianowi chodziło o poprzednią sesje(przecież cytował Patryka.

Wiem. Mi też. Ale z tego co wiem, to tylko jedna figurka ucierpiała.

Nom, ale niektóre(jak napisałem w jednym z postów) były poobijane itp.
A jrgo była naprawdę, nawet nieruszona(serio) !!

Moja też. Nie spadła na ziemię, nikt jej sobie z rąk nie wyrywał itp.

No dobrze, ale pisałeś, że jakbyś nie pilnował to ucierpiały by też inne figurki. I tylko o to mi chodziło.

Jak bym nie pilnował, to może i ta altanka Patryka by się zawaliła. :D

Przyznaję, że u Patryka było źle, ale to było i minęło.

Wcale nie było źle. Co ty za głupoty wypisujesz??? Było fajnie, tylko nie mogliśmy opanować pewnego osobnika....

Nom, lorda vendemotha, czy jak to się tam piszę...

Pisze się normalnie. Tak jak się wymawia. Lord Voldemort.

Ale nie W tylko V. :p

No przecież napisałem przez V.

Napisałeś dobrze. Ale napisałeś też, że się pisze tak samo jak się wmawia. :P

Wymawia nie ,,wymaga" .....

Sory. Tak właśnie działa poprawianie błędów w Firefoxie, jak się człowiek zagapi.

No bo przecież tak. Jak się w jakimkolwiek wyrazie pisze V to czyta się to jako W, a nie ,,fał". Lord Fałdemord. :)

Ale tego się nie czyta tak jak pisze. Sam się podłożyłeś w tej chwili. To że się zawsze czyta V tak jak W, to znaczy, że wyraz z V czyta się inaczej niż pisze. :P

No właśnie, fajna pogawędka, szkoda, że w niej nie uczestniczyłem <beczy>

Boże uchowaj. Dobił byś nas swoimi filozoficznymi tekscikami. Żart :D

Filozoficzne, no nie wiem, ale jakby to pisał ktoś bardziej nerwowy (niekoniecznie chodzi mi o kogoś z forum) to mogłaby wybuchnąć kłótnia, ale nie jestem taki żeby się o to kłócić hehe, a tak wogóle, to nie mam nic przeciwko mianu filozofa, może być taka osoba na forum, bardziej filozoficzna niż inne, nie ??

Zgadzam się. Zastanawiałem się czy nie iść na studia na filozofię, ale raczej nie. :nie: HURA!!! Dzięki temu postowi zostałem Imperatorem. :)

Debil (to nie wjazd) ale filozofia jako zawód to nie zawód dla mnie

Podobno jest to dobrze płatny zawód, a jak czymś zabłyśniesz to masz premię.

Patryk Pawlaczyk - Wielki filozof wymyślił nową teorię. Okazało się, że ziemia się nie kręci i jest płaska jak pizza... :P

Już to widzę :P

Uhhahahahaha, Patryk Pawlaczyk, wielki filozof, wymyślił, że za rok ziemia pochłonie morza i oceany......

Nie, wymyślił, że za rok rogal piernie i ziemia wybuchnie :D (całkiem prawdopodobne ... ;) )

Lepiej być filozofem niż jakimś szambonurkiem, a nie zamierzam zostać filozofem, a filozofowie nie zajmują się takimi rzeczami o jakich mówiliście <lol>

A tak poza tym, to kto chce zostać szambonurkiem???

nie wiem ale podaję przykład bo sie śmiejecie z filozofa

Od filozofa do szambonurka nie daleka droga... :D

A pamiętacie historię o "rogal gazownik zagazował chodnik"? Albo to co MY (nie wiem czy wszyscy) opowiadaliśmy o rogalu że niby całą ziemie zażre czy tam zasra :) to też nadało by się do filozofowania...

Oj daleka jest to droga i filozof zarabia z 10 razy więcej. Odczepcie się od filozofów, mówię wam. :/

O co ci chodzi filozofia nie jest wcale taka zła.

"Gram więc Jestem" ;)

Gra, a życie to trochę inna bajka :P (ciekawie wyszła treść)

PATRIX94 napisał:

Gra, a życie to trochę inna bajka :P (ciekawie wyszła treść)

Nie dla wszystkich. Niektórzy później nie odróżniają życia od gier.

Ale to tylko nałogowcy.

A co ty tak, Patryk, bronisz tych filozofów??

Może Patryk chcesz zostać filozofem???

Bo się czepiacie spox ludzi, którzy mają fajny zawód, może was rozczaruję, ale nie zamierzam zostać filozofem (przynajmniej na razie)

ja mam jeszcze dużo opcji. Albo dziennikarz sportowy, albo żołnierz, albo filozof, albo naukowiec.

Dziennikarz-fajny zawód, ale musisz panować nad sytuacją i udzielać wywiadów, żołnierz- możesz zginąć, filozof- to poco się ze mnie nabijałeś i z filozofów !!! naukowiec- musisz dobrze znać fizykę i chemię :P

Ech Krystian jak chcesz zostać żołnierzem to musisz się liczyć z tym że możesz dostać bazuką w łeb, albo mina wyrwie ci ręce i nogi...., a nie chciał byś zostać złomiarzem z tego co wiem to też opłacalna praca jakieś 2zł na godz ;)

Jakbyś został żołnierzem to kilka\kilkanaście\kilkadziesiąt ostatnich lat życia spędzić jako kaleka

Przecież nie wszyscy żołnierze są wysyłani na misję. Ja raczej nie byłbym wysłany, bo ze szkoły żołnierskiej wychodzisz już jako oficer, a nie jakiś żołnierzyk piechoty.

Dziennikarz - może być

Żołnierz - Ja bym nie chciał być nim za chiny ( Firefox poprawił mi słowo żołnierz na kołnierz :D)

Filozof i naukowiec - masz zupełnie inny gust, niż ja.

Może inny gust, ale ja też chciałbym zostać okulistą

Okulista może być.

Hehe, fajna fucha, tylko żeby komuś oczy nie śmierdziały :P

A co byś zrobił, jak byś komuś przez przypadek wydłubał oko??

Bym naprawił, albo wstawił sztuczne :P:P

Albo byś wstawił jakieś gówniane. :)

Bym wstawił prototyp testowany na obcych :D

Ja nie chciałbym zostać okulistą, ale filozofem czemu nie.

A ja bym chciał zostać dentystom. dobrze płatny zawód, tylko nieraz wkużający, np. jak komuś z gęby wali....

Uuuuu a ja bym dentystą nie chciał zostać , może astronautą?

To już wolałbym okulistę niż dentystę. Żołnierz też dobrze płatny zawód, a jak zgłosisz się do grupy podwyższonego ryzyka zarabiasz 3x więcej niż jakbyś w niej nie był. To jest z 80 000 zł. miesięcznie.

Głupi jesteś, zwariowałeś, nie wiem, gdzie to przeczytałeś, ale żołnierz nie może zarabiać 80 000 zł miesięcznie. Tyle to nie zarabiają adwokaci !!!!!!!

No właśnie, Krystian nie gadaj głupot.

Dentystą to ja nie chciał bym być za nic w świecie.

Ja mógłbym być dentystą, okulistą, może filozofem, adwokatem, prawnikiem czy coś w tym stylu

Jeszcze bym się zeżygał, jak bym był dentystą.

Łoooo kurde ale to by była akcja Paweł, zeżygać się komuś do gęby sprawa w sądzie gwarantowana. :)

Sory, z tym żołnierzem źle przeczytałem i machnąłem się o jedno 0. Żołnierz na misji zarabia 8000zł.

O lol z tym zeżyganiem... założe się że koleś zrobiłby to samo tobie :p

Po takim zeżyganiu się komuś do gęby nie miał byś już szans zrobić kariery jako dentysta. :)

nom, ani jako chirurg, tak myślę, bo skoro zeżygałbyś się widząc zęby, to jak byś zobaczył otwarte ludzkie wnętrzności, zrobiłbyś to samo. A wtedy to już totalnie sprawa w sądzie by była, jakbyś komuś rzygnął do flaków.
koleś mógłby dednąć :P

Hehe, zrzygać się komuś do jelit :)

Jakby przeżył to do końca życia by wiedział że ma zażygane serce. :)

I zarzygane płuca :)

Zrobić karierę jako dentysta???? ,,Elitarny dentysta xxxxx znany na całym świecię. Z plombę bierze 20000 $'' :P

Ni przesadzajmy, myślę, że o jedno zero mniej :P

Dwa tysiaki za plombę. Wolne żarty

Aparat stały kosztuje 1000 zł, a w porównaniu do plomby to jest o wiele droższe. :)

Nie wolne żartu, myślę, że najlepszy dentysta świata ma mniej więcej takie ceny, bo skoro do takich typów chodzą gwiazdy, milarderzy itp. to dla nich dwa tysiaki to tyle, co chleb :)

No ale wstawianie nowego zęba kosztuje gdzieś koło 20000$ !

U najlepszych dentystów świata :P

A u zwykłych ze 150 zł.

Ale po co porównywać wstawianie nowego zęba z plombą??

Apropos gwiazd. Wkurza mnie to, że takie Dodzisko zarabia ok. 900 000zł miesięcznie (to prawda) a niektórzy 700zł.

A wiecie, że ona jest bardzo inteligentna, bez kitu, nie żartuję, ma IQ koło 150 !!!

Gówno mnie obchodzi jej IQ. Jak dla mnie to byle kmiotek jest od niej inteligentniejszy.

Ona się tylko tak zachowuje dla marketingu, no nie wiem, może chce być oryginalna

To świadczy o jej inteligencji. :P
A poza tym skąd to wiesz?? To twoja dziewczyna?? ;)

Patryk ma całkowitą rację. Ona się tak tylko zachowuje dla rozgłosu, a IQ ma dużo wyższe niż przeciętny człowiek i byle kmiotek nie miałby z nią żadnych szans na inteligencje.

No i co z tego?? Byle kmiotek się tak nie zachowuje, nie ważne z jakiego powodu.

Ale ona ma naprawdę wysokie IQ, nie wierzysz, to poszukaj sobie na necie, a ona po prostu chce być medialna

Ale zachowuje się jak debil po pijaku. A poza tym to co piszą w necie nie zawsze jest prawdziwe.

Krystian, nie wiem czy za wstawienie nowego zęba,(nie za plombę, za nowego zęba) zapłacił byś 150zł..... chyba raczej tyle co Rafał mówił......
Dokładnie, to co piszą w necie zazwyczaj jest nieprawdą !!
A tak właściwie to o jakiej ,,niej" gadacie ??

O Dodzie, ale oglądałem to w tv i jestem 100% pewien że ma IQ powyżej przeciętnej i to dużo. A jak widzicie jej metoda skutkuje. Inne gwiazdy piosenkarskie po takim czasie zazwyczaj wygasały, a ona cały czas jest i cały czas się o niej mówi. Sądzę że ona obrała sobie taką taktykę jaką próbowały już sobie obierać inne gwiazdy ( nie tylko piosenki). Ta taktyka brzmi ,, Nieważne jak o tobie mówią. Ważne że mówią"